Historia Rachowic jest zaskakująco bogata i sięga odległych czasów, bo aż XII wieku. Przeglądając internet z pewnością natknęliście się Państwo w wielu miejscach na wzmianki o naszej historii niekiedy podane w zarysie, a w innych miejscach bogaciej. Tutaj zawarliśmy zebrany obszerny materiał dotyczący naszych dziejów.
Pierwsi osadnicy przybywali w okolice Rachowic, otoczonych pięknymi Lasami Raciborskimi już w wieku XII. Po raz pierwszy Rachowice wymieniono w tzw. rejestrze ujejskim w tzw. Księdze Fundacyjnej w 1305 roku, jako wieś lokowaną na prawie niemieckim. I stamtąd pochodzi pierwsza pisana wzmianka o istnieniu parafii i miejscowości. Na początku XIV wieku powierzchnia ziemi uprawnej wynosiła 32 łany. Od sześciu łanów płacono już w 1305 roku dziesięcinę. Pierwsza nazwa wsi brzmiała Raschowicze. Wioska w XIV i XV wieku należała do górnośląskiego rodu rycerskiego Bierawów. W 1475 r. rycerz Mikołaj Bierawa sprzedał dwór i wieś Rachowice rycerzowi Christofowi Dziecko. Od roku 1571 właścicielami dóbr rachowickich byli Larischowie – górnośląski ród arystokratyczny. W 1602 r., jako właściciel dóbr występuje Jeremiasz Orzeski von Syrin (Orzescy pochodzili z Orzesza koło Mikołowa). W latach 1625-1711 dobra posiadali starzy „śląscy władykowie” (drugi stopień stanu rycerskiego) von Holy, herbu Bróg. W 1720 r. dobra nabył przybysz z Polski – hrabia Gabriel Wychowski. Od 1730 r. dobra rachowickie weszły w kompleks wielkiej własności hrabiów von Hoditz, właścicieli Ziemi Sośnicowickiej. Od tego czasu Rachowice zostały ściśle połączone z Sośnicowicami, a tutejsze dominium do 1945 roku stanowiło część dóbr rodowych książąt raciborskich z Rud. Od 1679r. pojawiała się nazwa Rachowitz, która trwała do 1936 r., kiedy to, w ramach likwidacji polskich nazw, przemianowano ją na Buchenlust.
W północnej części wsi była leśniczówka Potempa, w której mieszkał książęcy leśniczy oraz jego pracownicy, którzy strzegli lasów. We wsi były wówczas 2 kuźnie, 1 stolarz, 1 bednarz, młynarz oraz szkoła.
Już w XIX w. niektórzy książęta tej wsi dostrzegali klimatyczne walory tej okolicy. Jeszcze w latach przed I wojną światową rozważano budowę prewentorium oraz ośrodka wypoczynkowo-rekreacyjnego, który miałby pełnić funkcję tzw. „szkoły leśnej” dla dzieci z zatłoczonych i zanieczyszczonych miast. Budowę rozpoczęto w 1925r. Wnętrze domu zostało pomalowane przez miejscowego malarza – artystę Krakowskiego. W piwnicy znajdowała się kuchnia, pralnia, magazyny. Na parterze była jadalnia i sypialnia. Na pierwszym piętrze znajdowały się dwie sypialnie i trzy mniejsze pokoiki. Przewidziano umieszczenie tam od 50 do 60 dzieci w wieku od 2 do 6 lat, szczególnie niedożywionych oraz zagrożonych tuberkulozą. Przed głównym wejściem znajdował się ogródek kwiatowy. Od strony podwórza znajdowała się weranda i basenik oraz plac zabaw. Uprawiano tam również sad z 250 drzewami i krzewami owocowymi oraz duży ogród warzywny. Ciekawostką była uprawa 4 tys. krzew6w morwowych dla hodowli jedwabnych kokonów. Wraz z oddaniem do użytku prewentorium dla dzieci postanowiono wybudować szkołę leśną dla młodzieży. W prewentorium przebywało średnio 60-70 dzieci szczególnie z rodzin górniczych. Obozy te były prowadzone przez zakonników. Niestety po około 10 latach trudności finansowe i inne spowodowały, że ośrodek został zamknięty i w drodze licytacji przejęło go w październiku 1934 roku Towarzystwo Caritas. Następnego roku został tu utworzony Szpital dla Alkoholików.
W późniejszym czasie wszystkie ośrodki zostały zniszczone.
W latach międzywojennych odbyło się tu kilka wielkich uroczystości. Jedną z nich było utworzenie w Rachowicach miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej. W dniu utworzenia OSP oficjalny udział zgłosiło 28 członków.
Należy też wspomnieć o innej zainicjowanej na szeroką skalę akcji, dzięki której Rachowice stały się znane. Mianowicie w 1930 r. istniała tu zorganizowana przez Towarzystwo Białego Krzyża pracownia betlejemskich szopek ludowych. Wystawę szopek zorganizowano w sali przy ul. Bednarskiej 11 w Gliwicach. Być może właśnie budowa tych szopek rozsławiła naszą wieś. Tradycja ta jest obecnie w jakimś sensie wskrzeszana. W 2010 roku na rynku w Gliwicach była wystawiona szopka betlejemska, do której postaci zostały wykonane przez artystkę ludową z Rachowic panią Weronikę Morcinek.
W 1936 r. w Rachowicach poeta Friedrich Deme napisał i opublikował poemat „Stara Stodola w Rachowicach”. Ten XIX wieczny spichlerz drewniany znajduje się w pobliżu kościoła i jest obecnie objęty ochroną konserwatora zabytków.
W Rachowicach znajduje się drewniany Kościół pod wezwaniem Świętej Trójcy, którego barokowy ołtarz główny, bogato rzeźbiony i złocony, z licznymi rzeźbami figuralnymi zdobi obraz malowany na płótnie, przedstawiający Świętą Trójcę. Kościół p.w. Świętej Trójcy prawdopodobnie istniał już w 1305 r. Wyraźnie mowa o nim w latach 1376 i 1447. Najstarszą częścią jest murowane gotyckie prezbiterium z zakrystią pochodzące z przełomu XV i XVI wieku.
Jego gruntownej restauracji dokonano w latach 1667-1668. Drewnianą nawę kościoła wzniesiono w 1668 roku. Pierwotnie wolnostojąca wieża znajdowała się na cmentarzu, w latach 1679-1688 zastąpiono ją nową dostawioną do nawy kościoła. Gdy ta spłonęła w 1705 roku, w latach 1780–1790 wybudowano nową, istniejącą do dziś. Kościół odnawiano i remontowano w latach 1902, 1938 oraz 1945-57, po uszkodzeniach w czasie wojny. Największe i najistotniejsze ostatnie restauracje kościół zawdzięcza ks. proboszczowi Jerzemu Pudełko oraz swoim parafianom. Obok kościoła znajduje się cmentarz i wzniesiony w okresie międzywojennym pomnik poległych w I wojnie światowej z 18 nazwiskami i plakietką z wizerunkiem głowy Chrystusa. Na uwagę zasługuje też ogrodzenie kościoła, a zarazem cmentarza wokół kościoła wykonane w XVIII/XIX wieku, nakryte dwuspadowym daszkiem gontowym.
3 maja 1937r. w Rachowicach nad stawem w lesie odbyła się uroczystość poświęcenia figury Matki Boskiej strzegącej groty Lourd, w której do dnia dzisiejszego odprawiane są letnie Msze święte.
We wsi zobaczyć można także pomnik wielkiego społecznika, piewcy kultury śląskiej, lekarza dr Juliusza Rogera. Obelisk postawiono w miejscu śmierci Juliusza Rogera w lasach między Rachowicami a Kozłowem. Wykonano go w kształcie serca.
Jak wiele innych wsi, również Rachowice boleśnie doświadczyły skutków II wojny światowej. W styczniu 1945 r. żołnierze sowieccy podpalili plebanię. Wraz z plebanią doszczętnie spłonęły wszystkie znajdujące się tam dokumenty parafialne oraz księgi metrykalne. Zachowały się jednak najstarsze księgi metrykalne, zdeponowane jeszcze przed wojną w Archiwum Archidiecezjalnym we Wrocławiu. Pierwsze zapisy metrykalne datowane są na 1696 rok.
W 2005 r. Rachowice uroczyście obchodziły swoje 700 lecie. Natomiast w czerwcu 2013 roku kościół parafialny pod wezwaniem Trójcy Świętej świętował 350 lecie.
Opracował: Józef Glagla
Korekty: Grzegorz Masarczyk